Osoba, która jest po sesji najczęściej odczuwa „spokój”, „poczucie ulgi”, „relaks”. Czasem zdarza się, że efektem sesji jest senność (bo w końcu puścił stres i organizm w końcu może odpocząć) czasem zaś odwrotnie – klienci czują przypływ energii i wzmożoną chęć działania.
Mam tu na myśli stan po pojedynczej sesji – zdarza się, że jedno spotkanie pozwala na rozwiązanie problemu, z którym zgłasza się klient.
W przypadku skomplikowanych problemów, głębokich programów działania potrzebne może być kilka spotkań, które pozwolą na podejście do tematu z kilku stron. W każdym przypadku kolejne spotkanie jest decyzją klienta.